środa, 25 września 2013

nauka everywhere

ohayō, tu Martyna.
Niedawno wróciłam.Nie znoszę tak długo siedzieć w szkole...grr!
Dziś miałam kartkówkę z angielskiego liczę przynajmniej na 3.Wczoraj na fizyce poległam totalnie ;/
Liczba kartkówek z dnia na dzień wzrasta.Codziennie coś..Musze się do tego przyzwyczaić to tłumaczy mój dwudniowy brak aktywności na blogu.

 Idealnie mnie odwzorowuje..





Tymczasem idę się zdrzemnąć.

5 komentarzy:

  1. No cóż, u mnie też jets coraz wiecej nauki i kartkówek.... ale ja sie tak szybko im nie daję i nie wpadam w ten zakręcony wir. Bo zawsze trzeba znaleźć chwilę na oglądniecie ulubionego anime!

    Zapraszam do mnie: http://iwillnotdieyoung.blogspot.com/

    Obserwuje, liczę na to samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dobranoc :3
    Śliczny wygląd bloga. Masz ciekawe notki i miło się je czyta.
    Obserwuję <3
    Miło mi będzie jak do mnie wpadniesz:
    http://lovelooksky.blogspot.com/
    http://ask.fm/lovelooksky/
    http://facebook.pl/lovelooksky/ - można obserwować

    OdpowiedzUsuń