środa, 18 września 2013

Witam 

Dzisiaj napisze dłuższą notkę .
...................................................................................................................................................................
Mój dzień:
Obudziłam się o 6.00, ale wstałam dopiero o 6.35. Ogarnęłam się szybko i do szkoły.
Oczywiście dzisiaj w szkole znowu dużo śmiechu . Ty razem na geografii ;) Niezapomniane teksty ..
Na francuskim była 2 część sprawdzianu . M A S A K R A . 
Ogółem po szkole siedziałam jeszcze w zadaniu 5 godzin , także jest super -,-
Jutro sprawdzian z angielskiego  a ja nic nie umiem .. Trudno, najwyżej dostanę pierwszą jedynkę (ever) .
Dziś mecz Ligii Mistrzów Napoli-Borussia Dortmund , ale ja byłam tak zmęczona, że o 19.40 poszłam z psem ( w trakcie kończenia zadania domowego z matmy ) . Spotkałam się z Martini i o 20.00 znów byłam w domu .
Dokończyłam zadanie, zrobiłam sobie kolację i poszłam się kąpać . Godzinę myślałam, co mam tu napisać, dlatego tak późno pisze.
...................................................................................................................................................................
Po raz pierwszy opiszę swój humor i w ogóle uczucia, jakie we mnie siedzą ..

Jest źle, a nawet gorzej ;( . Ten stan utrzymuje się już od wakacji ( dokładnie, od 23 sierpnia ) .
To, że uśmiecham się i funkcjonuję normalnie nie znaczy, że wszystko jest w porządku . Ciężko przechodzę rozstania ... I wbrew pozorom, czy stereotypom jakie krążą na mój temat, nie jestem taka silna na jaką wyglądam.
Wszystko mnie przytłacza i już nie mam ochoty na cokolwiek  ; ( . Najlepiej zaszyłabym się w domu pod kołdrą i nie wychodziła przez tydzień, albo dłużej . Nie chce udawać, że wszystko jest dobrze .
Tak naprawdę tylko Martini wie, o co chodzi, bo tylko ona jest mi tak bliska, że bez żadnych ogródek mogę jej wszystko powiedzieć, a ona to przyjmie do wiadomości i albo pocieszy, albo popłacze razem ze mną , albo po prostu pomilczy . Za to ją kocham i dziękuję z całego serca . Gdyby nie ona, to byłoby bardzo ciężko .Troszkę smutków i żalów tu wylałam . Troszkę mi ulżyło, ale i tak
..."Już nigdy nie wzniosę się 3 metry nad niebo"
...................................................................................................................................................................
Jutro do szkoły znów, ale jeszcze tyko 2 dni i weekend z moja Mychą  <3 .
Miłej nocy Wam życzę. Do jutra ;)

~Oliwia .

// .Już raz dedykowałam Ci te zdjęcie.
Teraz jest drugi .

Martini <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz