wtorek, 1 października 2013

pamięć

Cześć

Często jest tak, że o czymś zapominamy .. Niestety taka ludzka natura. Na przykład sama ja ( ! ) zapomniałam przenieść dzisiaj do szkoły mojemu koledze zeszytu z fizyki -,-.
Ale zapominanie o rzeczach ważnych jest już istotniejsze ( nie tak, jak zeszyt, czy linijka ). Co mam na myśli ? Zapomnienie np. o rocznicy, czy urodzinach przyjaciółki oczywiście nie wchodzi w grę ! Myślę tutaj o zapominaniu wydarzeń czy ludzi . Jest to proces, który wymaga czasu . Nie można zapomnieć od tak o zdarzeniach, które nas gdzieś w osobisty sposób dotknęły . Nie można od tak zapomnieć o osobach, które były nam bliskie, które nas zraniły, czy po prostu o osobach, które wniosły coś, do naszego życia .
To proces powolny i w dużej części przypadków bolesny .
Dlaczego trudno nam zapomnieć o "byłej miłości" ? Odpowiedź jest prosta . Rozpamiętywanie ! Ludzie rozpamiętują spędzone chwile, każde uśmiechy, gesty i słowa wypowiedziane przez drugą połówkę . Ludzie mają skojarzenia z tymi innymi ludźmi ( np. kolor, liczba, piosenka czy nawet marka samochodu ).
Często wypieramy te fakty z świadomości, nie chcemy o nich pamiętać, ALE jest takie coś, jak podświadomość -,-. Niestety w tej podświadomości gromadzą się te wszystkie "wyparte" przez nas sytuacje czy osoby. Dlatego czasem dajemy upust naszym emocjom i płaczemy, jesteśmy smutni, czy krzyczymy na cały głos .
 Ale dlaczego ja w ogóle o tym pisze ? Bo od tej pory chcę żyć normalnie ! Nie chce rozpamiętywać starych spraw, tylko cieszyć się każdym, następnym dniem . Co do ważnych spraw mam pamięć, jak słoń ! ;) Więc żadne wspomnienie i uczucie, dobre czy złe nie zginie . Nie chcę już, żeby przeszłość mną rządziła .
Ogłaszam więc (NIE)pamięć ! Zapamiętujcie wspomnienia, uczucia i osoby ważne dla Was, nie wypierajcie się tego. ALE nie pozwólcie, by przeszłość zaślepiała przyszłość . Mam nadzieję, że sama temu podołam i że w moim życiu w końcu się polepszy ;)
Co nie zmienia faktu oczywiście, że dalej tęsknię i kocham .
"Są takie oczy, nie pozna pan po nich, że płakały. Wystarczy je otrzeć. A są takie, że płacz długo w nich stoi, nawet gdy dawno płakały." ~W.Myśliwski
...............................................................................................................................................................

Koniec pogadanki . Newsy ze szkoły i dnia
Więc miałam lekcje na 7:4o, bo wychowawczyni zarządziła dodatkową lekcję wychowawczą, I na szczęście Pani wszystko sobie na spokojnie przemyślała i powiedziała, że wybacza nam głupoty jakie zrobiliśmy, aczkolwiek zapamięta to . Wznowiła także zajęcia dodatkowe z polskiego ! ;) .
Na biologii 1 było omówienie sprawdzianu, z którego dostałam -5  ( o tak ! ;d  ), a na biologii 2 były krzyżówki genetyczne . Matmy=wykresy i funkcje, a na religii i wf był spokój ; ) . O 13.oo poszłam na mój pierwszy z życiu obiad za stołówce w szkole ! I oczywiście musiała być fasolka -,- .. Ale zjadłam
Po lekcjach miałam dodatkowe kółko z geografii, a o 15:oo koniec lekcji ! Na 17:15 miałam różaniec i później siedziałam już w domu .
Taki to był mój dzień 1-go października ;) . Już zaczął się 2 ! <wOw>
Dzisiaj na ognisko klasowe, a w czwartek na "Sierpniowe niebo" .

Miłej nocy, do jutra Oliwia 

1 komentarz:

  1. Bardzo dobrze Cię rozumiem droga Gini i myślę tak samo jak ty: że wspomnienia nie mogą zaślepiać przyszłości. Carpe diem! Trzeba łapać dzień, cieszyć się chwilą, a złe wspomnienia gdzieś tam z tyłu zostawić, ale uwaga! nie wyrzucić.
    P.S Lubię czytać Twojego bloga. :)

    OdpowiedzUsuń